Dolara dać za ciastko, którego koszt wyprodukowania jest kilkaset procent niższy? Nie dla mnie.
Zauważyłem, że co weganskie, to z reguły musi być też drogie. No bo tanie nie może być dobre – odwieczna zasada handlu.
Przypomina mi się historia dwóch sprzedawców na Allegro. Jeden sprzedawał kostiumy kąpielowe za kilkanaście złotych, a drugi kilkaset razy drożej. Zgadnijcie który więcej sprzedał? To samo tyczy się mody na weganizm.
Drogo, małe porcje i to gadanie, że jakościowo dobre… Wyprodukowanie ziemniaka bez oprysków itd. jest tańsze niż wyprodukowanie ziemniaka z dodatkami (chemikalia kosztują, czas na oprysk, paliwo, eksploatacja maszyn rolniczych itd.).
Ceny są wyższe, bo działa marketing “drogie bo wegańskie więc i zdrowe bo drogie” i jest nadal mała względnie konkurencja w wielu miejscach.
(zdjęcie przedstawia ciastko z knajpy wegańskiej w Hanoi)
Dodaj komentarz