Niech się stanie wola zgorszenia, dopóty ludzie milczą!

Gdy moralny rozpad staje się widowiskiem pierwszego rzędu, a główny retor gra rolę życia u boku pryncypała, milczenie przestaje być cnotą. To już nie sprawa prywatna. To upadek wielkich zasad na oczach narodu! Z udziałem partii, która nie widzi, nie słyszy, nie reaguje, dopóty naród się nie wzburzy!

Niech się stanie wola zgorszenia, dopóty ludzie milczą!

Rozpocznij dyskusję

Komentowanie dostępne tylko dla subskrybentów. Dołącz do społeczności.

Zarejestruj się

Czytaj więcej