Post kierowany do pobożnych niewiast.
Drogie Niewiasty,
poznałem w 2019 pobożną dziewczynę, która opowiedziała mi pewną historię. Nie czyniłem wobec niej awansów, atoli wzbudziłem na tyle jej zaufanie, że podzieliła się ze mną pewną historią.
Otóż była ona w związku z pewnym mężczyzną, który nie czynił względem niej żadnych podchodów, co jej się bardzo bardzo podobało, że nie narusza jej czystości.
Rodzina owej niewiasty zwracała na to uwagę, że coś jest nie tak; znajomi również dostrzegali niecodzienność sytuacji, lecz to naiwne dziewczę było tak bardzo szczęśliwe, iż narzeczony nawet jej nie dotknie, ni muśnie, ni nie okaże najmniejszej czułości.
Wreszcie się okazało po trzech latach, że wybranek serca okazał się pederastą. Może i zabawnym to się wydaje, jednak dziewczyna zmarnowała trzy lata.
Więc jeśli spotkacie kawalera, który odznacza się zachowaniem tak bardzo poprawnym, iż w żaden sposób nie chce stać się powodem Waszego grzechu, rozpoznajcie, czy przypadkiem jest zdrowy psychicznie i nie jest dotknięty jakąś patologią.
Mężczyzna powinien czynić awanse, a niewiasta winna się wzbraniać; on widzi, że ona porządna, a ona dostrzega jego zainteresowanie i zaangażowanie.
Ku przestrodze.
Nie kieruję tych słów do wulgarnych dziewek, bo co w sercu, to i na języku. Porządnym kawalerom doradzałbym wystrzeganie się takich pospolitych dziewuszek, gdyż język używany przez niewiastę jest odzwierciedleniem jej charakteru oraz osobowości w bardzo wielu przypadkach, a szkoda czasu na wulgarną płeć nadobną.
Dodaj komentarz